
GWIAZDY FILMOWE, KTÓRE ZMAGAJĄ Z ŁYSIENIEM
Może się wydawać, że łysienie to problem, z którym borykają się tylko "zwykli" ludzie, podczas gdy większość gwiazd filmowych ma gęste, mocne i zdrowe włosy jeszcze długo po tym, jak powinny, ze względu na swój wiek, mieć mniej lub przynajmniej nieco mniej włosów. Co się zatem dzieje?
Wyraźnie łysienie nie jest pożądaną cechą na czerwonym dywanie, gdzie wygląd jest wszystkim. Gwiazdy stawiają na młodzieńczy wygląd, który zazwyczaj udaje im się utrzymać nawet do lat sześćdziesiątych czy siedemdziesiątych. Nawet młodsi aktorzy i aktorki starannie ukrywają swoje przerzedzone włosy, będące wynikiem działania chemikaliów lub po prostu upływu czasu.
Zarówno mężczyźni, jak i kobiety z Hollywood zmagają się z utratą włosów, każdy jednak radzi sobie z tym na swój sposób. Niektórzy stosują przedłużenia włosów, inni peruki, jeszcze inni decydują się na przeszczep włosów, a niektórzy zmieniają tylko fryzurę, inni jeszcze korzystają z odpowiedniego oświetlenia na dużym ekranie...
Mel Gibson, na przykład, gwiazda wielu filmów, takich jak "Zabójcza broń", "Człowiek na krawędzi" i "Maverick", miał kiedyś rzadkie i cienkie włosy, a potem nagle pojawił się publicznie z gęstą fryzurą. Podobny problem miał także Kevin Costner. Ponieważ nie podobał mu się jego wygląd na ekranie, początkowo wydawał duże sumy pieniędzy na "cyfrowe dodawanie włosów", ale później zdecydował się na prawdziwą zmianę fryzury i jest teraz dumnym posiadaczem krótkich, siwych, ale bujnych włosów.
Ben Affleck, gwiazda filmów "Armageddon" i "Pearl Harbor", rzekomo zgubił perukę podczas nieco bardziej szorstkiego "zabawy" z przyjacielem. Nigdy tego nie potwierdził, ale istnieją zdjęcia, na których jego czoło ma różną wysokość.
Al Pacino, mimo swoich siedemdziesięciu trzech lat, ma bujne ciemne włosy. Jego włosy widocznie przerzedzały się już podczas kręcenia trylogii "Ojciec chrzestny" w latach siedemdziesiątych XX wieku, więc najwyraźniej przeszedł co najmniej jedną operację przeszczepu włosów.
Lista gwiazd z „poprawionymi” fryzurami jest dość długa, więc wymieńmy tylko kilka: Sean Connery, Pierce Brosnan, Edward Norton, Bruce Willis, Burt Reynolds itd.
Jednak utrata włosów nie jest problemem tylko męskich aktorów. Aktorki również się z tym zmagają, chociaż znacznie mniej zauważalnie. Kim Kardashian i Lindsay Lohan są przykładami naturalnego przerzedzenia i wypadania włosów. Obie starają się jakoś to ukryć. Jest też wiele aktorek, które łysieją z powodu chemicznych preparatów, takich jak zbyt agresywne farby do włosów, stres lub z powodu ciąży. Anna Kendrick, gwiazda filmów "Zmierzch" i "W powietrzu", straciła włosy z powodu stresu, gdy była nominowana do Oscara. Selma Blair straciła częściowo włosy po porodzie, a Jennifer Aniston przyznała, że jej przedłużenia włosów, które nosi od czasu do czasu, sprawiają, że włosy są cieńsze.
Nie wszyscy aktorzy i aktorki są tak skryci w kwestii swojego łysienia. Georgie Van Cuylenburg, na przykład, w wieku dwudziestu sześciu lat, gdy jej włosy zaczęły masowo wypadać, zdiagnozowano alopecję areata. Młoda aktorka, zamiast ukrywać swoje łysienie przed publicznością, publicznie się ujawnili i nakręciła o sobie dokument.
Również wielu aktorów jest otwarcie łysych lub ma ogolone włosy, a także istnieje wiele rankingów najpiękniejszych łysych mężczyzn, wśród których są niektórzy z najbardziej pożądanych aktorów naszych czasów.
Ostatecznie, łysienie jest problemem jedynie w naszych myślach – jeśli się tym nie przejmujemy, to po prostu nie ma znaczenia.
Tagi: Gwiazdy Filmowe Łysienie Alopecia Transplantacja Włosów Peruki Hollywood Pielęgnacja Włosów Celebryci i Włosy Rozwiązania Łysienia Utrata Włosów
Napisz komentarz